O kosmetykach Babo dowiedziałam się przypadkiem, podczas jednej z wielu rozmów w trakcie mojej pracy. Jako, że marka została solidnie pochwalona przez moją koleżankę, a także opowiedziała mi nieco o jej powstaniu, a także o tym, że pomysł na produkty, narodził się w Olsztynie, stwierdziłam, że spróbuję. Tak oto, pierwszym kosmetykiem, który zagościł u mnie na półce był krem Babo Your Time Keeper, działający przeciwzmarszczkowo i nawilżająco.
Produkt dostajemy zapakowany w solidny, szklany słoiczek o pojemności 50ml. Jego czarne opakowanie, opatrzone złotymi napisami wygląda bardzo elegancko i luksusowo.
Konsystencja kremu jest zbita, treściwa, natomiast mimo wszystko łatwo rozsmarować go na twarzy. Idealnie się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy, a skóra jest miła i gładka w dotyku.
Produkt można stosować na dzień i na noc. Nada się również jako baza pod makijaż.
Zużyłam już dwa opakowania i wiem, że kupię kolejne, gdyż ten krem bardzo mi pasuje.
Kolejnym kosmetykiem jest serum. Szklana buteleczka z pipetą zawiera 50ml produktu. Ma żelową konsystencję, którą nieco ciężko nabrać pipetą, aczkolwiek zupełnie mi to nie przeszkadza. Zaraz po nałożeniu skóra jest lekko klejąca, natomiast wystarczy chwilę poczekać, by to uczucie zniknęło. Można je stosować samo, lub pod krem. W jednym i w drugim przypadku sprawdza się idealnie. Nawilża i napina skórę. Super sprawdza się pod makijażem.
Kosmetyki nie pachną, nie podrażniają i są genialne. Cena może nie jest najniższa, ale w tym wypadku zdecydowanie płacimy za genialną jakość i nie ma co tu żałować.
Mam nadzieję, że doczekam się kremu pod oczy od Babo, gdyż pewnie i on jak produkty, o których dziś mowa skradłby mi serducho.
Swoją drogą postanowiłam sprawdzić, ile osób z facebooka czyta bloga i wyniki konkursu zostaną ogłoszone właśnie tutaj. Wygrywa Wiola Sawicka, proszę o kontakt przez maila w celu podania danych do wysyłki i serdecznie gratuluję. Paczka powinna dojść jeszcze przed świętami.
A wracając jeszcze na momencik do tematu głównego, jeśli jeszcze nie macie pomysłu na prezent świąteczny to uważam, że kosmetyki Babo super się na niego nadają. Uniwersalne, porządne, bezpieczne i eleganckie. Czego więcej można chcieć?
P.S. Zapraszam też na
instagram, gdzie ostatnio bywam zdecydowanie częściej :)
Czytaj dalej »