Mydełko z TRENDION.PL

Jakiś czas temu, dzięki firmie TRENDION.PL maiłam okazję przetestować mydło robione ręcznie. Wybrałam te z kwasem hialuronowym i liczi. Jak się sprawdziło? O tym przeczytacie dalej.


Po pierwsze po otworzeniu paczki,w której przyszło, w oczy rzuciło mi się piękne opakowanie mydełka. Mydła te pakowane są ręcznie, we włoski papier ozdobny, na którym znajduje się wstążeczka i pieczęć z wosku. Urocze!
Samo mydełko, również wygląda cudnie. Różowo-czerwone z wiórkami w środku.


Po wyciągnięciu mydełka z opakowania, wszędzie unosił się słodki, dość mocny i baaardzo przyjemny zapach. Był na tyle mocny, że po zostawieniu mydła w łazience, później cała nim pachniała!


Jeśli chodzi o działanie, to jestem pod ogromnym wrażeniem. Zazwyczaj nie używam mydeł w kostce, gdyż te wysuszały mi skórę. Z tym, nic takiego nie nastąpiło! A wręcz przeciwnie. Moja skóra była nawilżona, gładka i naprawdę nie wymagała użycia balsamu po kąpieli! To pewnie kwestia zawartego w nim kwasu hialuronowego, ekstraktu z liczi i oleju migdałowego.

Zdecydowanie polecam to mydełko. Koniecznie zajrzyjcie na stronę http://trendion.pl/ , gdzie znaleźć można więcej opcji zapachowych mydeł ekskluzywnych, a także prześmieszne mydła prezentowe. To także, nie jedyna rzecz jaką można tam znaleźć, gdyż do kupienia są jeszcze kubki, deski, koszulki, ramki, kosmetyczki, czy poduszki.

Serdecznie dziękuję TRENDION.PL za możliwość przetestowania Waszego mydła :)!

czwartek, 30 marca 2017

Czytaj dalej » 3

Miami Drinks Nail Art Tutorial

Kolekcja na wiosnę-lato 2017 Natalii Siwiec od Indigo Nails jest zdecydowanie cudowna! 15 nowych kolorów sprawia, że nie wiem na który kolor i jaki pomysł ze zdobieniem się zdecydować! Te kolory to petarda i trzeba je mieć!  Jeśli chcecie zobaczyć pierwsze zdobienie to zapraszam na Miami Drinks! Ja stawiam ;)











A ja już myślę, co kolejnego dla Was wyczarować! Może jednorożca i galaxy effect w towarzystwie magicznego koloru Call Me Unicorn? Hmm?
Czytaj dalej » 8

Meet Beauty 2017

Właśnie dostałam maila, że zakwalifikowałam się do udziału w tegorocznej konferencji Meet Beauty :) Z kim się zobaczę?
 To już trzecia edycja tej imprezy, czyli największej w Polsce konferencji dla blogerów i vlogerów urodowych. W tym roku to aż dwa dni świetnej zabawy, warsztatów tematycznych i dwa wydarzenia, gdyż prócz Meet Beauty, odbywać się będą również targi kosmetyczne Beauty Days. 
Nie mogę się już doczekać!

Czytaj dalej » 4

Miami Collection Indigo Nails, czyli wiosenno-letnie nowości na pazurki

Dziś zapraszam na obiecywany post o nowościach Indigo Nails.


Na sezon wiosenno letni 2017 Indigo wypuściło kolekcję 15 lakierów hybrydowych, sygnowanych nazwiskiem Natalii Siwiec, inspirowanymi kolorami Miami. Do nowości dołączyły neonowe syrenki w kolorach: żółty, zielony, różowy, fioletowy i pomarańczowy, a także efekt pixel, o wdzięcznej nazwie Kopciuszek.


Jeśli chodzi o kolory podzielić je możemy na typowo letnie, a także nudziaki, także każdy znajdzie coś dla siebie.
Mi podobają się wszystkie i trudno jest mi wybrać faworytów. Na pierwszy ogień jednak poszły Strawberry Milk i Coconut Milk, które mam już na pazurkach i szykuję z nimi filmik, który niedługo pojawi się na kanale.


Co do pyłków, czyli syrenek i efektu pixel, wszystkie są obłędne! Na pewno niedługo będą królowały na moich pazurkach i przygotuję z nimi duuużo ciekawych tutoriali.

A Wam, co podoba się najbardziej z nowej kolekcji Indigo?

niedziela, 26 marca 2017

Czytaj dalej » 17

Antiox Serum - serum ze stabilną witaminą C

Jak wiecie jestem fanką serum z witaminą C. Co jakiś czas wypróbowuj kolejne w poszukiwaniu ideału. Tym razem, dzięki uprzejmości firmy EM Professional, miałam okazję wypróbować kolejne.
Jak się sprawdziło? O tym dziś.


Serum w szklanej buteleczce o pojemności 30ml, przychodzi do nas  kartoniku. Opakowanie jest bardzo eleganckie, masywne, z pompką. Plus za to, że nie jest szklane i można je ze sobą wszędzie zabrać, bez obaw o stłuczenie w podróży.
Zawiera stabilną witaminę C, ekstrakt z granatu, retinol, ekstrakt z czerwonej kończyny, alantoinę i kwas cytrynowy. Ma działać na rozszerzone naczynia krwionośne, poprawiać koloryt skóry, spowalniać proces starzenia, poprzez wpływ na odbudowę komórek elastyny i kolagenu.
Serum stosować można na dzień i na noc samodzielnie lub pod krem. Ja produkt stosowałam jedynie na noc pod krem nawilżający.


Serum ma bardzo przyjemną, żelową konsystencję, która szybko się wchłania. Pachnie przyjemnie, cytrusowo, owocowo.
Jeśli chodzi o działanie, to bardzo mi odpowiada. Po pierwsze moje "pajączki" na policzkach stały się mniej widoczne, na czym przy wyborze serum z witaminą C najbardziej mi zależy. Moja skóra nabrała ładnego koloru i nie wygląda szaro, nawet po kilku zarwanych nocach. Serum lekko nawilża, nie podrażnia, nawet delikatnej okolicy wokół oczu. Bardzo mi pasuje i myślę, że kiedy się skończy sięgnę po następną buteleczkę.
Serum kupić można TUTAJ , na stronie EM Professional http://emprofessional.pl/

sobota, 18 marca 2017

Czytaj dalej » 6

Zdobycze targowe

Dziś będzie króciutko. Co upolowałam na targach? Oczywiście nowości Indigo ( o których również pojawi się osobny post z pokazaniem wszystkich dokładnie)!
15 nowych kolorów sygnowanych nazwiskiem Natalii Siwiec, cat eye Moonlight, neonowe syrenki i efekt pixel! Uzupełniłam też lakiery, które powoli mi się kończą, a także zaopatrzyłam się w ukochaną bazę proteinową w bardzo dobrej cenie (promocja 2+1).



Kolejną rzeczą są rzęsy i produkty Posh Lashes do profesjonalnej stylizacji rzęs. W Poshu jestem zakochana całkowicie.  Od szkoleń po produkty, które zapewne z czasem opiszę na blogu. Musiałam zatem kupić rzęsy, taśmy, nowy klej numer 4 i opaskę.


Zakupy zaliczam do bardzo udanych :)!

wtorek, 14 marca 2017

Czytaj dalej » 12

Targi Beauty Forum wiosna 2017 - krótka relacja

W dniach 11-12 marca 2017 roku, w Warszawie, odbyły się targi kosmetyczne Beauty Forum. Już dawno szykowałam się o tego wyjazdu. I tak o 5.03 wsiadłam w autobus do Warszawy. Potem szybko taksówka na ul. Marsa 56c, przy której odbywało się wydarzenie.
Na wstępnie pragnę zaznaczyć, że serdecznie Was przepraszam za dość kiepskie zdjęcia z samej imprezy, lecz tłum był straszny i zatrzymanie się na chwilę powodowało po pierwsze okrutny korek, a po drugie narażało na stratowanie. Wolałam nie ryzykować ;)

Szczęśliwie udało mi się dotrzeć na miejsce przed czasem. To ważne, kiedy planujemy szybkie zakupy, bez stania w bardzo długich kolejkach (po nawet kilka godzin).
 Mnie interesowały dwie rzeczy - Indigo Nails i Posh Lashes. Już wcześniej przemyślałam cale zakupy i spisałam listę rzeczy.


Oczywiście pierwszym miejscem w jakie udałam się po otwarciu bramek było stoisko Indigo Nails. Nie ukrywam, że bardzo chciałam zaopatrzyć się w nowości, jakie firma wypuściła na wiosnę i lato. A było w co! 15 nowych kolorów hybryd sygnowanych nazwiskiem Natalii Siwiec, która sama wybierała kolory do kolekcji, neonowe syrenki, a także efekt pixel! Do cat eye dołączył nowy Gel Brush Moonlight, który od razu bardzo mi się spodobał.
Stand Indigo jest zawsze bardzo duży, zdecydowanie większy od wszystkich innych, lecz tym razem zaskoczył jeszcze bardziej, gdyż składał się aż z trzech, ogromnych stoisk, na których pracowało aż 69 osób! Wystrój nieziemski, przypominający rajską plażę w Miami. Lazurowy dywan, flamingi, budka ratownika, deska do pływania - bosko!
Jak zwykle firma przygotowała też bardzo atrakcyjną promocję, czyli 2+1 na wszystkie hybrydy, a także bazy i topy hybrydowe. Trzeba było skorzystać! I tak uzupełniłam moją kolekcję o ulubione kolory, a także wszystkie możliwe nowości!
Atrakcją była również sama Natalia Siwiec, która rozdawała autografy na mini plaży przygotowanej przez firmę.






Następnie udałam się na stoisko Posh Lashes, czyli mojej drugiej, wielkiej miłości. Są to profesjonalne produkty do przedłużania rzęs. Stoisko piękne, w bieli, mieniące się różowym złotem. Eleganckie, kobiece, jak cały Posh. Uzupełniłam braki w rzęsowych pudełkach, kupiłam także cleaner, taśmy, karty pielęgnacji po zrobieniu rzęs i opaskę. Z trudem powstrzymałam się od kupna ślicznego koca i poduszki zabiegowej, ale jako że moja walizka nie była duża, a ja napakowałam już do niej indigowych cudowności, stwierdziłam, że te śliczności zamówię po targach, ze strony internetowej.



Targi zaliczam do baaardzo udanych! Kupiłam same cuda, które będę wypróbowywać już niedługo (spodziewajcie się nowych pazurkowych filmików!). O nich napiszę w następnym poście! :)

poniedziałek, 13 marca 2017

Czytaj dalej » 11

Piwonie na pazurkach

Idzie wiosna (mam nadzieję), a wraz z nią wiosenne pazurki. Też już macie dość ciężkich kolorów i szarości wokół? Może skusicie się na Hello Summer Gel Polish z kolekcji Natalii Siwiec od Indigo Nails w towarzystwie różowych piwonii malowanych żelami Arte Brillante? Zapraszam na filmik o moich pazurkach! :)




sobota, 4 marca 2017

Czytaj dalej » 14

Truskawkowy muffin

Zapraszam na truskawkowego muffina krok po kroku :) Na kanale czeka na Was również torcik :)



środa, 1 marca 2017

Czytaj dalej » 9