sobota, 9 stycznia 2016

Żele Arte Brillante Indigo Nails Lab

Do zakupu żeli przymierzałam się dość długo. Nie byłam do końca pewna, czy są mi naprawdę potrzebne. Teraz już wiem,że nie oddam ich za żadne skarby! Dlaczego? O tym dziś.


Żele arte brillante powstały głównie do zdobień techniką micropainting,lecz według mnie nadają się niemal do wszystkiego. O swoich żelach Indigo pisze tak:

"Żele są dość rzadkie, nie zawierają warstwy dyspersyjnej i przepięknie mieszają się ze sobą, tworząc tysiące możliwości kolorystycznych.
Micropainting to technika, która pozwala uzyskać niezwykle delikatny efekt w stylu zdobień porcelanowych oraz akwareli. Pracując żelami Indigo Arte Brillante bawimy się światłocieniami oraz kreujemy trójwymiarowy efekt. Jest to technika, która wymaga ćwiczeń i samodoskonalenia - pozwala rozwijać się artystycznie, rozszerza umiejętności i daje radość tworzenia piękna."

 Z żelami spotkałam się po raz pierwszy na szkoleniu Indigo Nails Jungle. Do zdobień panterkowych i wężowych sprawdziły się świetnie, co można zobaczyć na zdjęciu poniżej. Ich mocna pigmentacja i łatwość w nakładaniu, bardzo mi się spodobały. Nie byłam jednak pewna, czy nie da się ich zastąpić hybrydą lub żelem kolorowym.
Po wypróbowaniu stwierdzam,że można, ale praca żelami arte brillante jest zdecydowanie prostsza i przyjemniejsza!


Żele mają piękne kolory, można je ze sobą mieszać tworząc tysiące nowych odcieni. Mocny pigment pozwala, na jedynie kilka pociągnięć pędzlem, by osiągnąć wyraźny kolor.
Arte Brillante pięknie się ze sobą cieniują, są idealne do ombre. Są niezwykle wydajne.

Nadają się również na nałożenie ich na cały zbudowany żelem lub akrylem pazurek, ewentualnie biały podkład hybrydowy (sprawdzone- nie popękają).
Obecnie posiadam 10 kolorów
-mokka
-like a princess
-lemon cake
-carmel cake
-bloody orange
-rain forest
-mintshake
-beautiful monster
-bella armata
-tarantula
i planuję kilka kolejnych
Koszt jednego słoiczka to 33zł,co przy tak dużej wydajności nie jest dużą sumą.


Już niedługo pokażę Wam zdobienia przy użyciu arte brillante. Planuję też wprowadzić na bloga tutoriale, czyi jak krok po kroku wykonać dane zdobienie :)

7 komentarzy:

  1. ciekawa sprawa ;)

    zapraszam na nowy post ;)
    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!! Czekam na tutoriale.

    Mam pytanie. Żele odmaczają się w acetonie, czy trzeba piłować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie odmaczają, ale jeśli zrobione są nimi tylko zdobienia na hybrydzie to zejdą razem z nią po odmoczeniu :)

      Usuń
  3. O tak, świetne są! Czekamy na zdjęcia wzorkow :))

    OdpowiedzUsuń
  4. wow faktycznie robią wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja sprawia mi wiele radości, jeżeli masz ochotę napisz coś lub zaobserwuj, bardzo motywuje mnie to do dalszej pracy nad moim blogiem. Jeśli zdecydujesz się zostawić po sobie ślad, na pewno z miłą chęcią zajrzę do Ciebie, by się odwdzięczyć.