poniedziałek, 30 czerwca 2014

Nivea Fruity Shine Watermelon czyli arbuzowa pomadka Nivea

Kiedy tylko pojawiły się w sklepie musiałam je mieć, zarówno wersję arbuzową jak i brzoskwiniową pomadek Nivea. Bardzo lubię te pomadki, toteż nowe wersje na lato bardzo mnie zaciekawiły.
Koszt jednej to około 9-10zł. Dziś ocenię arbuzową.


Zamknięta w estetycznym opakowaniu pomadka, ma pojemność 5,5ml (4,8g). Opakowanie jest odporne na wszelkie noszenie w torebce, kurtce, kieszeni i nie pęknie nam tak łatwo, co dla mnie (niemal w każdej torebce, kurtce noszę pomadkę ochronną) jest dużym plusem.


Pomadka ma mocno różowy kolor i taką też poświatę, jednak delikatną, zostawia na ustach. Osobiście nie przepadam za takim kolorem u siebie, u innych może on jednak wyglądać całkiem uroczo, bo zasadniczo jest bardzo ładny.
Pachnie arbuzowo, dość chemicznie,ale nie brzydko.


Jeśli chodzi o nawilżenie i odżywienie ust, to efekt jest raczej przeciętny. Z suchymi skórkami i mocno popękanymi ustami sobie nie poradzi, ale na pewno lekko nawilży. Konsystencja fajna, zbita, nie mażąca, przez co kosmetyk jest bardzo wydajny.
Jeśli chodzi o tą pomadkę, mojego serca nie podbiła, jak jej brzoskwiniowa siostra, o której już niedługo. Ale na mało wymagających ustach i osobach, które lubią różową poświatę sprawdzi się idealnie.

20 komentarzy:

  1. Nie przepadam za ich pomadkami w sztyfcie. Zdecydowanie wolę masełka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię pomadki tej firmy ;)
    Klikniesz u mnie w linki sheinside ? dopiero zaczynam i strasznie mi zależy ;)
    http://greenpinkandcafe.blogspot.com/2014/06/udao-siecooperation-on-sheinside.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy jej nie miałam. Może kiedyś wypróbuję. :).

    OdpowiedzUsuń
  4. jakoś rzadko używam tego typu produktów :P

    OdpowiedzUsuń
  5. ja ostatnio kupiłam brzoskwiniową wersję, jest całkiem okej;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubie produkty nivea do ust :) sama mam klasyczna pomadka i jestem z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że efekt jest przeciętny, ale mimo to chętnie bym ją wypróbowała. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam z nią do czynienia i fajnie się sprawdzała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno nie miałam od nich żadnych pomadek totalnie pochłonęły mnie ich masełka do ust.

    OdpowiedzUsuń
  10. Włąśnie te odżywki mają do siebie to że fajnie pachną ale z pielęgnacja średnio sobie radzą.. Dodaje do obserwowanych i zapraszam też do mnie http://kuferekkosmetyczny.blogspot.com/ Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapach arbuza w każdej postaci mnie zadawala. Lubię te pomadeczki z Nivea:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Używam pomadek tylko zimą i bardzo je lubię :)

    PS: Zmieniłam adres bloga zapraszam do ponownego obserwowania.
    http://todoarmo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi jakoś pomadki nivea nie dają takkiego nawilżenia jakiego sobie życzę. Za to ich masełka są cudne :3

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawno temu używałam pomadek Nivea, pamiętam nawet czasy, kiedy był jeden jedyny rodzaj :)
    Dziś moim ulubieńcem jest balsam Tisane w słoiczku :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja właśnie zastanawiam się czy ją kupić..ale mam tyle pomadek a tylko jedną używam,muszę najpierw wszystkie skończyć i dopiero jakąś kupić,ale znając siebie ta lub brzoskwiniowa znajdzie się bardo szybko u mnie :D Taka już jestem..xd
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na wakacyjne rozdanie ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba byłaby za słaba dla moich wymagających ust :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja sobie zawsze nakupuję tych pomadek ochronnych, balsamów do ust, a potem i tak nie mam kiedy ich używać, bo używam pomadki. I walają się po domu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Rewelacyjna pomadka o strasznie apetycznym zapachu. Po nałożeniu jej mam ochotę zaraz ją zlizać by móc ponownie ją nałożyć i poczuć jeszcze raz ten wspaniały zapach.

    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja sprawia mi wiele radości, jeżeli masz ochotę napisz coś lub zaobserwuj, bardzo motywuje mnie to do dalszej pracy nad moim blogiem. Jeśli zdecydujesz się zostawić po sobie ślad, na pewno z miłą chęcią zajrzę do Ciebie, by się odwdzięczyć.