sobota, 8 października 2016

Nowości Too Faced i Inglot

To już chyba jedne z ostatnich nowości, jakie w najbliższym czasie się pojawią, bo ostatnio jest ich tu za dużo :).
Tym razem jednak małe zamówienie ze sklepu internetowego Sephory. Do zakupów powyżej 150zł można było wykorzystać kod, dzięki któremu otrzymywało się 4 miniatury produktów Too Faced. Jako, że ostatnio jestem coraz bardziej zakochana w tej marce postanowiłam zamówić, by wypróbować ich kolejne kosmetyki. Tak się składa, że nie miałam żadnego kosmetyku w pełnej wersji, wiec jestem bardzo szczęśliwa, że za koszt jednej paletki (kupiłam Too Faced Bon Bons), mam aż 4 dodatkowe produkty.



I oczywiście zakupy z Inglota, gdyż przy okazji kuponu rabatowego 20% musiałam je poczynić. Do koszyka wpadła, już tradycyjnie, baza pod cienie w tubce, nowa pomadka, dwie pary sztucznych rzęs z wyprzedaży, dwa pigmenty (w tym pigment 111, polecany w jednym z filmów Jeffreego Stara), paletka flexi czarna i puder do konturowania w odcieniu 505. A w prezencie otrzymałam miniaturkę cienia z nowej kolekcji What a Spice.




11 komentarzy:

  1. Paletka wygląda cudownie! :O cóż to za miniatury? :)
    Pozdrawiam,
    bizarre-case.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie fajne zakupy :) Właśnie czaję się na Melted, ale w wersji Matte ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeeju, ile perełek! Tylko pozazdrościć :) Paletka cieni jest przesłodka

    OdpowiedzUsuń
  4. jak mi się ta paletka podoba. <3 ogólnie ostatnio znowu zaczęłam wariować na punkcie takich pięknych palet, bo coraz więcej się pojawia na rynku. i fajnie z tymi maluszkami, też zawsze lubię takie minisy i próbki dostawać przy okazji. ;)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Paletka jest mega urocza ....

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja sprawia mi wiele radości, jeżeli masz ochotę napisz coś lub zaobserwuj, bardzo motywuje mnie to do dalszej pracy nad moim blogiem. Jeśli zdecydujesz się zostawić po sobie ślad, na pewno z miłą chęcią zajrzę do Ciebie, by się odwdzięczyć.