Posiadam obecnie 5 kufrów Inglota - Zuca, kufer diamentowy czarny mini, kufer diamentowy czarny mały, kufer z eko skóry i od niedawna kufer diamentowy czarny duży. Prócz tego w mojej kolekcji znajduje się też duża torba Inglota i plecak. Czy wato je kupić? O tym dziś. (Zdjęcia pochodzą ze strony sklepu Inglot, gdyż moje kufry są niemal cały czas zapakowane i gotowe do drogi).
Moją przygoda z kuframi zaczęła się od momentu otworzenia własnego gabinetu kosmetycznego. Jest to gabinet mobilny, zatem dobre kufry to podstawa przy tego typu działalności. Pierwszymi rzeczami, które kupiłam był plecak, Zuca i kuferek z eko skóry.
ZUCA
Najbardziej cieszyła mnie Zuca, choć potem okazało się,że przez jakiś czas stała nieużywana, a wszystko dało radę pomieścić w plecaku i torbie Inglota, którą z czasem dokupiłam. Teraz sytuacja zdecydowanie się zmieniła, odkąd moja kolekcja hybryd powiększyła się i jest ich około 80sztuk, wszystko do manicure wożę Zucą. Mieszczą mi się w niej 4 pudełeczka z lakierami, 1 pudełeczko z ozdobami i dwie kosmetyczki - jedna z przyborami, płynami, druga z lampą. Poza tym pudełeczko z frezarką, wzorniki, rękawiczki i mała kasa fiskalna.
Zuca sama w sobie jest genialna. Wykonana z najwyższej jakości materiałów, lekka z teleskopową rączką. Wyposażona w kosmetyczki i pokrowiec. Pojemna i praktyczna. Przyda się każdej mobilnej kosmetyczce, fryzjerce czy wizażystce.
MAŁY KUFEREK Z EKO SKÓRY
Mały kuferek z eco skóry służy mi rzadko. Nie znaczy to,że jest niepraktyczny, czy zły. Jest ładnie wykonany i solidny. Ma rączkę do noszenia na ramieniu. Pomieści dużo. Wyposażony jest w 3 kosmetyczki, dwie mniejsze i jedną większą. Używałam go do rzęs (póki nie kupiłam diamentowego kuferka mini), czy do przenoszenia drobnych kosmetyków (np. do zabiegów na twarz). Wolę jednak zabierać plecak, jest wygodniejszy.
MAŁY DIAMENTOWY KUFEREK
Mały diamentowy kuferek wylądował u mnie jak tylko w sklepach pojawiły się kufry z tej kolekcji. Podobał mi się bardzo i po prostu musiał być mój.
Co do zastosowania, trzymam w nim rzeczy do manicure hybrydowego i żelowego. Żele arte brillante, primery, cleaner, żele budujące,żele do zdobień, formy i piórnik z pędzlami.
Jest wykonany bardzo porządnie, zamykany na kluczyk. Ma 4 rozkładane półeczki i wnętrze pod półkami.
MINI KUFEREK DIAMENTOWY
Mini kuferek diamentowy kupiłam niedługo po małym kuferku. Również wykonany solidnie, bardzo elegancki. Ma 3 rozkładane półeczki i przestrzeń pod półeczkami. Służy mi do przenoszenia materiałów do zabiegu przedłużania rzęs. Myślę,że ten kuferek sprawdzi się doskonale u każdej kobiety, która często wyjeżdża np. w delegacje i musi w czymś przewieźć bezpiecznie cześć swoich kosmetyków.
DUŻY KUFER DIAMENTOWY
Duży kufer diamentowy to mój ostatni zakup. Jeśli o innych z ręką na sercu mogę powiedzieć,że są solidne, o tym już nie zaryzykuję. Wydaje się,że jest to działanie celowe, gdyż pewnie chciano zaoszczędzić na jego wadze, która i tak jest duża (8kg). Kółeczka małe, wyglądają na słabe i po naszych chodnikach za dużo by chyba nie pojeździły. W porównaniu do kołeczek w kufrze Zuca, te zdecydowanie są słabsze.
Plusem kufra jest to,że dzieli się on na 2 części i można je nosić/wozić oddzielnie. Ja używam mniejszej części do przenoszenia kosmetyków do makijażu takich jak pigmenty, szminki, kredki i niektóre palety i sprawdza się do tego rewelacyjnie.
Druga część to "magazyn" kosmetyczek z podkładami, pudrami, rzęsami i wszystkimi akcesoriami do makijażu. Siedzą tam grzecznie popakowane w kosmetyczki i czekają aż przepakuję je do plecaka i zabiorę do klienta na makijaż. Kufer służy mi również jako pewnego rodzaju półka z kosmetykami. Trzymam tam również produkty do makijażu, których używam codziennie.
Jeśli masz ochotę mieć taką "półkę" i wykorzystywać to,że dzieli się na dwie części- polecam. Jeśli jednak planujesz wozić ten kufer jako całość, to moim zdaniem zupełnie się nie sprawdzi.
Poza tym kufer jest wizualnie bardzo ładny.
PLECAK INGLOT
Plecak Inglota uwielbiam ponad wszystko. Pojemny, usztywniany, z jedną dużą kieszenią i trzema małymi po bokach, oraz mini kieszonkami w środku. Zabieram go na większość zabiegów, na szkolenia i gdzie tylko jest mi potrzebny. Ma już 1,5 roku,a wygląda jak nowy. Produkt godny polecenia.
TORBA INGLOT
Torbę udało odkupić mi się na OLX po zdecydowanie niższej cenie, niż występuje ona w sklepie. Wyposażona była w 3 kosmetyczki na rzepy, które można było "wczepić" jej do środka i pasek na ramię. Dosyć solidna, z mocnego materiału, jednak nie można nosić w niej bardzo ciężkich rzeczy- mi urwał się pasek, a wcześniej obtarł trochę materiału, zdaję sobie jednak sprawę,że 15kg to dla tej torby po prostu za dużo i wina leży po mojej stronie. Szewc jednak wszył pasek i doprowadził torbę do normalnego wyglądu, a ja nie noszę w niej już takich ciężarów.
Podsumowując, ja ze swoich kufrów jestem bardzo zadowolona i nie zamieniłabym ich na inne :). W szczególności godnymi polecenia jest ZUCA i plecak, ze względu na staranność wykonania, wytrzymałość i praktyczność :)
Nie mam żadnego z nich, ale najbardziej w oko wpadł mi plecak oraz zuca :) Nie lubię za to kanciatych kufrów :D
OdpowiedzUsuńJeny nie wiedziałam, że Inglot oferuje takie cuda :) Co prawda, nie jestem kosmetyczką ale ten diamentowy skradł moje serce i przydałby się taki do użytku domowego. Muszę cennika ich poszukać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia
ja akurat żadnego nie posiadam :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Ach,takie kufry są świetne! Chciałabym mieć przynajmniej ten mini :) / http://marcelinakornelia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietne rozwiązanie dla mobilnych wizażystek.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś okazję spędzić dzień w kufrem dużym diamentowym. To jeden z lepszych tego typu akcesoriów, jakie znam :)
OdpowiedzUsuńMam Zuce i uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie trafiłam na ten wpis wcześniej...Właśnie czekam na kuriera z diamentowym dużym- mam nadzieję, że się sprawdzi ;-)
OdpowiedzUsuń