Dziś będzie o włosach. Na początek recenzja produktu, który urzekł mnie już jakiś czas temu, a jest to płukanka octowa z malin firmy Yves Rocher.
Płukanka znajduje się w przeuroczej buteleczce o pojemności 150ml. Kupić ją można w sklepach Yves Rocher, bądź przez internet. Kosztuje 24,90zł, lecz zdarza się w promocji taniej.
Płukanka ma za zadanie zamknąć łuskę włosa, a tym samym nadać włosom blask i je wygładzić, oraz w przypadku włosów farbowanych przez zamknięcie łuski włosa, kolor pownien utrzymywać się dłużej.
Swoje zadania spełnia całkowicie! Po jej zastosowaniu włosy są bardziej lśniące i gładkie, a kolor trzyma się dłużej.
Jeśli chodzi o sposób użycia należy po umyciu włosów szamponem, spłukaniu odżywki i przed ostatnim płukaniem włosów rozprowadzić ją na włosach, chwilę odczekać i spłukać. Jako,że jest to płukanka octowa, włosy przy spłukiwaniu jej mogą stać się sztywne, szorstkie, lecz nie ma powodu do obaw, po wyschnięciu będą mięciutkie.
Płukanka ślicznie pachnie malinami, jest wydajna i w 100% spełnia obietnice producenta. Z tego właśnie powodu jest stałym gościem mojej łazienki :)
SKRZYPOVITA - MOJA OPINIA
Już jakiś dawny czas temu zaczęłam kurację Skrzypovitą, włosy wypadały mi dość mocno, a ich kondycja pozostawiała wiele do życzenia. Zależy mi także na szybszym wzroście, gdyż powoli schodzę z cieniowania. Paznokcie były ok, cera też, więc tu nie oczekiwałam nic szczególnego.
Wyłykałam 2 opakowania po 42 tabletki i nic, efektów żadnych. Włosy jak wypadały tak wypadają, paznokcie aktualnie są w kiepskim stanie, cera bez zmian.
Niestety u mnie Skrzypovita się nie sprawdziła.
CO DALEJ Z WŁOSAMI?
Działam dalej, jestem już po keratynowym prostowaniu, które jeśli chodzi o odbudowę włosów zdziałało CUDA! A jeśli chodzi o suplementację, tym razem postawiłam na picie skrzypu i pokrzywy + tabletki zachwalane przez większość blogerek, a mianowicie calcium pantothenicum jelfa. Do tego wcieranie Jantaru, olejowanie przed każdym myciem, odżywki i maski, a także zabiegi pielęgnicą raz w miesiącu (już jestem po jednym i muszę przyznać rewelacja), o której już niedługo napiszę na blogu, bo urządzenie jest zdecydowanie godne uwagi, a zabieg wykonywany za jej pomocą dostępny już jest w moim gabinecie kosmetycznym.
Na zabieg keratynowy sama z chęcią bym się wybrała. Tyle się już naoglądałam zdjęć i naczytałam o efektach ;)
OdpowiedzUsuńwarto, bo efekty rewelacyjne :)
UsuńBardzo lubię tą płukankę:))
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco, zarówno płukanka jak i keratynowe ;) muszę to przemyśleć ;)
OdpowiedzUsuńZ checia bym sprobowala :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze skrzypowita sie nie sprawdzila :(
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuje tej płukanki, przy okazji zakupów wrzucę do koszyka :)
OdpowiedzUsuńMuszę się na nią skusić :D Od dawna mnie interesuje, ale jakoś nie mam okazji jej zamówić :c
OdpowiedzUsuńCo jak co ale do płukanek przekonać się nie mogę ;)
OdpowiedzUsuńU mnie skrzypovita także się zbytnio nie sprawdziła. Ale za to Regital się sprawdził i zamówiłam sobie kolejne opakowanie :) Zauważyłam szczególnie poprawę w wyglądzie włosów. Stały się bardziej błyszczące i tak zdrowiej wyglądają :)
OdpowiedzUsuńA tą płukankę octową muszę wypróbować :)
Ja pytałam o tę płukankę w YR i kosztowała 20 zł. Za jakiś czas ją wypróbuję.
OdpowiedzUsuńNie znam tej płukanki, ale chętnie ją wypróbuję ;)!
OdpowiedzUsuńTej płukanki jeszcze nigdy nie miałam. Może wpadnie w moje łapki ;)
OdpowiedzUsuńFajna ta plkukanka ale moglaby byc troche tansza: ) choc bywalo ze kosztowala 14zl: )
OdpowiedzUsuńKiedyś pani w sklepie YR mi ją doradzała jak kupowałam szampon ale w sumie to nie wiedziałam o co chodzi z tą płukanką, może następnym razem bliżej się jej przyjrze. Wydaje mi się tez ze jest więcej rodzajów niż tylko malinowa, ale mogę się mylić :> obserwuje:)
OdpowiedzUsuńjest tylko malinowa :)
UsuńSkrzypovita też mi nie pomogła;) A na płukankę czaję się od dawna;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta płukanka ale nie wiem czy skoro włosy robią się sztywne po niej to uda mi się je rozczesać bez większych problemów :)
OdpowiedzUsuńniee, bez problemu dają się rozczesać, są tylko lekko sztywniejsze :)
UsuńTyle razy byłam w Rossmannie i jej nie widziałam,jestem nią zaciekawiona,ale na razie muszę sobie odpuścić bo za dużo pieniędzy wydaję na kosmetyki :).Co do tej Skrzypowity ja ją używałam,ale nie był widoczne efekty..moja koleżanka z klasy mówiła mi,że też brała ja i ,że jej włosy bardziej zaczęły wypadać.Po tej informacji przestałam ich zażywać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
można ją kupić tylko w Yves Rocher :) No mi niestety też chyba nawet gorzej niz wypadały :( pozdrawiam! :)
UsuńTeż byłam zadowolona z tej płukanki, tylko dla mnie mało wydajna...
OdpowiedzUsuńOoo proszę, na pewno się skuszę! Brzmi świetnie. Blog bardzo fajny, dużo przydatnych informacji, muuuuszę obserwować :) Pozdrawiam cieplutko ! :)
OdpowiedzUsuńPłukanka jest świetna, podkradłam parę razy mojej mamie :) Musze ją w końcu kupić dla siebie.
OdpowiedzUsuńdużo dobrego o niej słyszałam, chyba ją zakupię :P
OdpowiedzUsuń