Maskę Cera PLUS miałam okazję przetestować, gdyż dostałam ją na spotkaniu olsztyńskich blogerek. Moja poprzednia akurat sięgała dna,więc od razu wzięłam się do testowania.
Maska przeznaczona jest do włosów suchych, zniszczonych i łamliwych. Zawiera olej arganowy, fosfolipidy, ceramidy, witaminy A, B i E.
Zapach lekko słodki. Konsystencja dość gęsta, treściwa.
Używałam jej około 2 razy w tygodniu od maja, a nadal mam jej jeszcze trochę, co znaczy, że jest wydajna :). Przyjemnie się ją nakłada i nie wymaga masy produktu by dokładnie pokryć całe włosy.
Efekt zdecydowanie jest. Włosy po niej odżyły. Są miękkie, nawilżone. Nawet te straszliwe upały nie były im straszne. Dalej są w znakomitej kondycji. Myślę,że sięgnę po nią jeszcze nie raz.
Maskę możmy znaleźć w lokalnych aptekach lub na stronie producenta KLIK
Na mnie jakoś większego wrażenia nie zrobiła, jednak moja znajoma ja uwielbia :)
OdpowiedzUsuńCiekawa, przyjrzę się jej.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, nie stosowałam tej maski, ale mój mąż używa szamponu z tej serii :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii miałam krem na przebarwienia, ale się nie sprawdzil.
OdpowiedzUsuń