wtorek, 29 marca 2016

Sylveco lekki krem brzozowy do twarzy

Na temat kremów Sylveco, a już szczególnie Lekkiego Kremu Brzozowego napisano już wiele. Dziś jeszcze jednaj jego recenzja zjawi się w bogosferze. Czy również tak pozytywna jak większość? O tym przeczytacie dalej.



Kremem Sylveco dla dzieci, który to pojawił się u mnie jako pierwszy produkt tej firmy, zachwycona jestem do dziś. Jego recenzję można znaleźć TU.
Jako, że wszyscy polecali również Lekki Krem Brzozowy, nie mogłam przejść obok niego obojętnie, gdy skończył się mój obecny krem do twarzy.


Bardzo spodobało mi się w nim higieniczne opakowanie z pompką. Koszt to około 28zł za 50ml, co jak na krem naturalny o tak dobrym składzie jest ceną niską. 


Krem ma świetny skład,po którym spodziewałam się super działania. Niestety, dla mnie krem okazał się za słaby, nie nawilżał mocno, a skóra po jego użyciu była lekko ściągnięta. Bardzo możliwe, że spowodowane jest to dość słabą kondycją mojej skóry - sezon grzewczy bardzo mi w tym roku zaszkodził.
Jeśli chodzi o wydajność to aplikowałam go na raz dość dużo, starczył na około 2 miesiące stosowania dzień  w dzień.
Plus dla niego za świetny skład i to,że idealnie współgrał z każdym moim podkładem, nie rolował się. Niewykluczone,że gdy minie sezon grzewczy dam mu jeszcze jedną szansę i być może sprawdzi się lepiej. Tymczasem stwierdzam, że na duże przesuszenia niestety niezbyt się nadaje.

11 komentarzy:

  1. Mam kilka kosmetyków z Sylveco, ale w ich gronie nie ma kremu do twarzy. Nie powiem - ciekawią mnie, ale obawiam się zapychania, bo niektóre osoby się na to skarżyły :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie na szczęście ten ani ten dla dzieci nie zapchały, ale właśnie z tym to różnie u każdego niestety

      Usuń
  2. Miałam próbkę i faktycznie trochę słabo nawilżal.Kiedyś miałam krem nagietkowy i był dobry ale miałam inna skórę więc nie wiem czy teraz by się sprawdził ale lubię produkty sylveco :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a już myśłam,że to tylko ja jestem osobą, której nie nawiżył :D czyli może on tak po prostu ma. A przypatrzę się nagietkowemu bliżej :)

      Usuń
  3. Świetnie że krem się nie roluje, nie lubię takich efektów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja równiez, krem ktory się roluje odpada u mnie na starcie

      Usuń
  4. miałam okazję używać próbek tego kremu i byłam z niego zadowolona :)

    zaczarowana-oczarowana.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię produkty Sylveco, ale tego kremu jeszcze nie miałam - może to przez to, że mam suchą skórę i mógłby okazać się zbyt lekki ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja sprawia mi wiele radości, jeżeli masz ochotę napisz coś lub zaobserwuj, bardzo motywuje mnie to do dalszej pracy nad moim blogiem. Jeśli zdecydujesz się zostawić po sobie ślad, na pewno z miłą chęcią zajrzę do Ciebie, by się odwdzięczyć.