wtorek, 26 września 2017

Targi Beauty forum jesień 2017

Jak co roku, w Warszawie, przy ulicy Marsa 56c, w Centrum Handlowo Kongresowym,  odbyły się już po raz ósmy, targi Beauty Forum & SPA.
Jest to impreza organizowana głównie dla osób z branży kosmetycznej.  Wystawcy to firmy z zakresu kosmetyki kolorowej, pielęgnacji dłoni i paznokci, jak i kosmetyki białej (pielęgnacyjnej).
Tym razem również nie mogło mnie zabraknąć.
Na targi jeżdżę głównie dla poznania nowinek, posłuchania ciekawych wykładów i zrobienia większych zakupów.  Mam nadzieję, że w kolejnej edycji zahaczę również o warsztaty.



Największe wrażenie (chyba jak zawsze), zrobiło na mnie ogroooomne stoisko Indigo Nails, gdzie w pocie czoła na długości 500m pracowało ponad 90 osób cały czas obsługując targowych gości.  Tym razem królowała kolekcja Mama Style stworzona przy współpracy z Natalią Siwiec. Jest to 21 nowych kolorów hybryd, stworzonych z myślą o mamach, ale nie tylko one znajdą tu coś dla siebie.
Kolejnymi nowościami są Gel Brushe (6 nowych kolorów) i dwa nowe pyłki.
Na blatach leżały urocze ciasteczka, którymi można było się częstować, a dzieci rozdawały balony. Uroczo! W specjalnie wydzielonej części czekała również Natalia, podpisując chętnym plakaty promujące kolekcję.
Jak zawsze trafiona w punkt promocja na lakiery hybrydowe (2+1) przyciągnęła dzikie tłumy! Do zakupów przewidziane były świetne gratisy, takie jak zapachy do auta, naklejki, plakaty, próbki i... najwspanialsza rzecz jaką można było dostać, a mianowicie, kupon rabatowy ze zniżką na wybrane przez siebie szkolenie! Pomysł idealny!
Powiem szczerze, że ja zachorowałam na "plecako-worek", który również był nowością i po prostu musiałam go mieć! Uroczy i różowy, będzie towarzyszył mi w drodze do pracy i mieścił najpotrzebniejsze rzeczy.





Kolejnym stoiskiem jakie odwiedziłam należało oczywiście do Posh Lashes. Powiem tak - nie ma piękniejszego standu. Biało-złote detale przyciągają wzrok i każą zatrzymać się na dłużej. Nowościami jakie można było spotkać to po pierwsze zestaw "must have" na start przygody ze stylizacją rzęs (opiszę go Wam dokładniej w oddzielnym poście), nowe długości rzęs, etui na pęsety i podświetlane lusterko.
Ruszyła również akcja salonów partnerskich Posh Lashes, o której można było dowiedzieć się więcej rozmawiając z obecnymi tam dziewczynami, które wyjaśniły każdą wątpliwość i opowiedziały co i jak. Na poniższych zdjęciach możecie podziwiać wizualizację salony Posh. Prawda, że pięknie? Każdy chciałby mieć tak piękne miejsce do pracy, a dodatkowo być częścią najbardziej luksusowej marki rzęs.







Przeszłam również po kilku makijażowych stoiskach, ale niestety nic nie zwróciło mojej uwagi na dłużej. Po wyjściu z hali targowej zajechałam jeszcze na chwilę do Arkadii, gdzie mogłam wreszcie zobaczyć kosmetyki Kat Von D na żywo, pomacać i kupić. A kupiłam całkiem sporo. Mój wybór padł na podkład, bazę, puder, eyeliner i szminkę w płynie. Zaczynam testy i zdam relację na blogu!



A Wy, byliście na targach? Przywieźliście coś fajnego? Pochwalcie się w komentarzu!

4 komentarze:

  1. Takie targi to super sprawa, szkoda że nie miałam okazji w nich uczestniczyć

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER,ja ostatnio byłam na targach w marcu 😁

    OdpowiedzUsuń
  3. w tym roku nie byłam, planuję dopiero na wiosnę, a lista dłuuuuga i szeroka ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja sprawia mi wiele radości, jeżeli masz ochotę napisz coś lub zaobserwuj, bardzo motywuje mnie to do dalszej pracy nad moim blogiem. Jeśli zdecydujesz się zostawić po sobie ślad, na pewno z miłą chęcią zajrzę do Ciebie, by się odwdzięczyć.