poniedziałek, 18 stycznia 2016

Urban Decay Naked Smoky Eyeshadow Palette

Paleta Naked Smoky jest ze mną już od listopada i myślę, że pora by coś więcej o niej napisać, szczególnie, gdyż gości na moich powiekach prawie codziennie.


 Paleta wykonana jest z bardzo solidnego plastiku. Opakowanie bardzo mi się podoba i zdecydowanie pasuje do nazwy palety. Znajdziemy w niej 12 cieni,1,3g każdy. 4 satynowe, 4 matowe i 4 połyskujące z drobinkami. Kolory nadają się zarówno do makijaży dziennych, jak i typowo wieczorowych.


Cienie są pięknie napigmentowane. Bardzo dobrze się z nimi pracuje. Nie osypują się. Moimi faworytami są Black Market i Whiskey.
Do palety dołączony jest pędzelek całkiem niezłej jakości, choć przyznam się szczerze, że u mnie pędzli dostatek i akurat tego używam sporadycznie.





Koszt tej palety to 225zł. Można ją dostać w Sephorze. Mi udało się ją kupić na nocy zakupów o 20% taniej co przy takiej sumie daje całkiem niezłą kwotę (na waciki wystarczy ;)).
Uważam jednak,że jest zdecydowanie warta swojej podstawowej ceny i każdy kto jeszcze się waha, może śmiało ją kupić, gdyż przyda się na co dzień, jak i na wielkie wyjścia. 
Naked Smoky jest moją pierwszą paletą Urban Decay (dziwne prawda? i ten błąd trzeba nadrobić zakupując kolejne ;).

9 komentarzy:

  1. Dziś na allegro tą paletkę oglądałam, bo chcę sobie jakąś fajną sprawić.
    niestety mimo iż są to kolory, które normalnie mi się podobają to do oczu dla mnie za ciemne i odpuściłam i szukam nadal ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna :) Ale ja niestety nie mogę sobie na nią pozwolić ze względu na nadmiar cieni, które trzeba zużyć :D A będzie cięzko :D Ale dąże do tego, by zużyc wszystko i zainwestować w coś konkretnego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta paletka mnie kusi, gdyby nie ta cena :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cena mówi sama za siebie ;P ale kolorki są super

    OdpowiedzUsuń
  5. ładne cienie w tej paletce ;)

    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Cena z kosmosu :( Wydaje mi się, że nie ma co przepłacać bo super paletki są też z Zoevy. Jakościowo i jeżeli chodzi o napigmentowanie produktu raczej nie odbiegają od Naked a cena 74 zł jednak jest bardziej przyjazna dla oka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kolorki są rewelacyjne ! <3

    Pozdrawiam i miłego dnia :)
    Anru,

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne kolory :)
    www.blackarrotmakeup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz i obserwacja sprawia mi wiele radości, jeżeli masz ochotę napisz coś lub zaobserwuj, bardzo motywuje mnie to do dalszej pracy nad moim blogiem. Jeśli zdecydujesz się zostawić po sobie ślad, na pewno z miłą chęcią zajrzę do Ciebie, by się odwdzięczyć.