Do zakupu żeli przymierzałam się dość długo. Nie byłam do końca pewna, czy są mi naprawdę potrzebne. Teraz już wiem,że nie oddam ich za żadne skarby! Dlaczego? O tym dziś.
Żele arte brillante powstały głównie do zdobień techniką micropainting,lecz według mnie nadają się niemal do wszystkiego. O swoich żelach Indigo pisze tak:
"Żele są dość rzadkie, nie zawierają warstwy dyspersyjnej i przepięknie
mieszają się ze sobą, tworząc tysiące możliwości kolorystycznych.
Micropainting
to technika, która pozwala uzyskać niezwykle delikatny efekt w stylu
zdobień porcelanowych oraz akwareli. Pracując żelami Indigo Arte
Brillante bawimy się światłocieniami oraz kreujemy trójwymiarowy efekt.
Jest to technika, która wymaga ćwiczeń i samodoskonalenia - pozwala
rozwijać się artystycznie, rozszerza umiejętności i daje radość
tworzenia piękna."
Z żelami spotkałam się po raz pierwszy na szkoleniu Indigo Nails Jungle.
Do zdobień panterkowych i wężowych sprawdziły się świetnie, co można zobaczyć na zdjęciu poniżej. Ich mocna pigmentacja i łatwość w nakładaniu, bardzo mi się spodobały. Nie byłam jednak pewna, czy nie da się ich zastąpić hybrydą lub żelem kolorowym.
Po wypróbowaniu stwierdzam,że można, ale praca żelami arte brillante jest zdecydowanie prostsza i przyjemniejsza!
Żele mają piękne kolory, można je ze sobą mieszać tworząc tysiące nowych odcieni. Mocny pigment pozwala, na jedynie kilka pociągnięć pędzlem, by osiągnąć wyraźny kolor.
Arte Brillante pięknie się ze sobą cieniują, są idealne do ombre. Są niezwykle wydajne.
Nadają się również na nałożenie ich na cały zbudowany żelem lub akrylem pazurek, ewentualnie biały podkład hybrydowy (sprawdzone- nie popękają).
Obecnie posiadam 10 kolorów
-mokka
-like a princess
-lemon cake
-carmel cake
-bloody orange
-rain forest
-mintshake
-beautiful monster
-bella armata
-tarantula
i planuję kilka kolejnych
Koszt jednego słoiczka to 33zł,co przy tak dużej wydajności nie jest dużą sumą.
Już niedługo pokażę Wam zdobienia przy użyciu arte brillante. Planuję też wprowadzić na bloga tutoriale, czyi jak krok po kroku wykonać dane zdobienie :)
O ciekawe te żele. :)
OdpowiedzUsuńwydają się być interesujące :)
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post ;)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Super!! Czekam na tutoriale.
OdpowiedzUsuńMam pytanie. Żele odmaczają się w acetonie, czy trzeba piłować?
nie odmaczają, ale jeśli zrobione są nimi tylko zdobienia na hybrydzie to zejdą razem z nią po odmoczeniu :)
UsuńO tak, świetne są! Czekamy na zdjęcia wzorkow :))
OdpowiedzUsuńwow faktycznie robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuń